Przez chwilę, przeszło mi przez myśl, że chciałabym by osoby, które mi tak dają popalić, przez moment mieli możliwość, mieć takie wspomnienia jak Ja.
Tutaj nie chodzi o to bym została obdarowana współczuciem ,kompletnie nie to mam na myśli.
Ja po prostu, chcę być zrozumiana, by człowiek w trakcie rozmowy ze mną, wiedział co siedzi w mojej głowię, kieruje mną i co sprawia, że życie jest dla mnie aż tak trudne.
Rozmawiając z ludźmi, czuje się niekomfortowo. W mojej głowie panuje wieczny chaos, którego nie jestem w stanie ogarnąć sama.
Nie umiem się zwierzać. Czasem próbowałam, ale polegało to na tym,że po prostu przez płacz mówiłam, że nie daje rady. Ludzie traktują to jak zwyczajną chwile słabości. Problem polega na tym, że to nie jest chwila.
Ciągnie się to za mną od paru lat i nie umiem stracić tego, po pozornie pięknej drodze, którą podążam przez życie.
Tutaj nie chodzi o to bym została obdarowana współczuciem ,kompletnie nie to mam na myśli.
Ja po prostu, chcę być zrozumiana, by człowiek w trakcie rozmowy ze mną, wiedział co siedzi w mojej głowię, kieruje mną i co sprawia, że życie jest dla mnie aż tak trudne.
Rozmawiając z ludźmi, czuje się niekomfortowo. W mojej głowie panuje wieczny chaos, którego nie jestem w stanie ogarnąć sama.
Nie umiem się zwierzać. Czasem próbowałam, ale polegało to na tym,że po prostu przez płacz mówiłam, że nie daje rady. Ludzie traktują to jak zwyczajną chwile słabości. Problem polega na tym, że to nie jest chwila.
Ciągnie się to za mną od paru lat i nie umiem stracić tego, po pozornie pięknej drodze, którą podążam przez życie.